Raz na jakiś czas, niestety niezbyt często, udaje się pogodzić wszelkie kwestie i wybrać na wędrówkę w Tatry. Tym razem padło na Tatry Wysokie. Załatwiając kilka innych spraw po drodze zameldowaliśmy się w Zakopanem w czwartek koło południa. Wyruszyliśmy z
2. Rogoziński Półmaraton Przemysła II i walka dobra ze złem na malowniczej trasie…

Często jadąc gdzieś na zawody zdaję sobie sprawę, że dany wyścig to dla mnie sprawdzian na granicy możliwości. Tak już się utarło i mimo różnych komentarzy zawody mają być dla mnie wyzwaniem. Trudniejsze tereny, dalsze odległości, większe przewyższenia, bardziej techniczne